Pecet zużywający mniej prądu - 2009-05-24 08:47:06
Wydajne komputery zużywają coraz więcej prądu,
a ten stale drożeje. Korzystanie z elektroniki jest więc dość
kosztowne. Na szczęście nowoczesne produkty coraz częściej są
proekologiczne, a ich ogromną zaletą jest ograniczony pobór mocy.
O istnieniu elektryczności przypominamy sobie najczęściej w momencie
awarii zasilania lub uiszczania opłaty za prąd. Nie da się uniknąć
opłat za energię elektryczną, można jednak zminimalizować koszty jej
zużycia.
Ogólnoświatowa moda na ekologię wynika po części z troski
o środowisko naturalne, zarówno spontanicznej, jak i wymuszonej
odgórnie m.in. dyrektywami RoHS i WEEE ograniczającymi emisję
substancji szkodliwych dla środowiska. Ekologia jest też niestety
doskonałym hasłem marketingowym. Aktualnie nic nie działa lepiej na
wyobraźnię klientów.
Ekologiczne nowinki
Poza technologiami redukującymi do minimum wykorzystanie szkodliwych
dla środowiska materiałów pojawiają się też takie, które zmniejszają
zużycie energii. Doskonałym przykładem jest zastosowanie diod LED do
podświetlania ekranów LCD czy wykorzystanie pamięci flash w dyskach SSD.
Coraz nowsze procesy technologiczne (aktualnie Intel pracuje nad
chipami 32-nanometrowymi) umożliwiają zmniejszenie napięcia
zasilającego układy i w efekcie ograniczenie poboru mocy kolejnych
generacji układów scalonych Wiele nowoczesnych urządzeń sieciowych
reklamowanych jest jako zużywające do 40 proc. energii mniej niż
starsze modele.
Większość nowych monitorów LCD charakteryzuje się znacznie
ograniczonym poborem mocy w stanie czuwania - nawet poniżej 0,5 W.
Podobnie jest z najnowszymi telewizorami, w największych modelach
zaczęto przykładać większą wagę do energooszczędności, zwłaszcza
w kontekście starań Unii Europejskiej o wyeliminowanie z użycia
urządzeń najmniej efektywnych energetycznie.
Pierwszą ofiarą tej krucjaty będą tradycyjne żarówki. Już we
wrześniu tego roku zauważymy brak tych o mocy 100 W. W kolejnych latach
znikną ze sprzedaży słabsze modele, a w 2015 roku zostaną jedynie
energooszczędne źródła światła.
Dyskretni złodzieje prądu
Ukrytym złodziejem energii jest tzw. stan czuwania urządzeń. Nikt
przecież nie wyjmuje z kontaktu wtyczki nieużywanej drukarki,
telewizora czy peceta. A zasilacz, ładowarka i każde urządzenie
pozostawione w stanie czuwania zużywa trochę energii. Ta ilośc nie jest
duża, ale warto pamiętać, że pobór trwa 24 godziny na dobę - 7
W energii pobieranej w trakcie czuwania kosztuje 27 zł rocznie. Oprócz
telewizorów i pecetów, których zasilacze ATX z defi nicji nigdy się nie
wyłączają, cichym złodziejem jest sprzęt sieciowy, m.in. rutery, modemy
kablowe, NAS-y, które są włączone cały czas. Dlatego tak ważne jest
wybieranie modeli energooszczędnych.
Optymalizacja programowa
Vista i Windows 7 domyślnie skonfigurowane są energooszczędnie.
W wypadku XP należy w Panelu sterowania i Opcjach zasilania wybrać
Minimalne zarządzanie energią. Uruchomi to system dynamicznego
zarządzania prędkością CPU. Należy skorzystać też z możliwości
wyłączania monitora po 2-5 min bezczynności. Jeśli chodzi o HDD, czas
ten powinien wynosić co najmniej 60 min. Uruchamianie ich trwa długo
i zużywa sporo energii. Zbyt częste zatrzymywanie dysków przyniesie
efekty odwrotne do zamierzonych.
W Linuksie wystarczy się upewnić, czy działa jedna z usług powernowd
lub cpufreqd. Pracą każdej z nich można sterować z poziomu aplikacji
środowisk GNOME (gnome-power-manager) oraz KDE (PowerDevil). Pozwalają
one na regulację pracy CPU i definiowanie trybów oszczędzania energii
przez monitor czy dyski. Obie aplikacje można znaleźć w panelach
ustawień środowisk.
Jak wybrać sprzęt
Z powodu małych możliwości programowej optymalizacji zużycia energii
szczególne znaczenie ma dobór sprzętu. Wszystkie nowoczesne procesory
dynamicznie obniżają prędkość i zapotrzebowanie na energię w zależności
od obciążenia. Jest to bardzo ważne, ponieważ nowoczesne, szybkie
modele zużywają ponad 120 W. Oparte na architekturze Nehalem Intel Core
i7 wyposażone są dodatkowo w technologię Turbo Boost, która reguluje
częstotliwość zegara jednego lub wielu rdzeni w jedno- i wielowątkowych
aplikacjach, aby przyspieszyć pracę bez zwiększania poboru mocy.
Wiele płyt głównych (np. Gigabyte z serii GA-Exxx) ma zaawansowane
mechanizmy oszczędzania energii współpracujące z CPU. Dysków twardych
3,5-calowe w wersji energooszczędnej jest niewiele i oferują nieco
niższą wydajność od modeli standardowych.
Zauważalne oszczędności daje zastosowanie pamięci typu SSD, które
zużywają 10-krotnie mniej energii, oferując przy tym znaczną poprawę
wydajności. Znacznym obciążeniem energetycznym są karty graficzne.
Najwydajniejsze modele pobierają ponad 300 W, z kolei układy
zintegrowane z chipsetem zużywają mniej niż 20 W. Jeżeli więc nie
korzystasz z gier, zrezygnuj z osobnej karty grafiki - modele
zintegrowane wystarczają do zdecydowanej większości typowych zastosowań.
Monitory LCD zużywają energię niemal proporcjonalnie do długości
przekątnej. Model 24-calowy może zużywać nawet 100 W, podczas gdy
19-calowy potrzebuje około 35. Na szczęście nowoczesne urządzenia
nieużywane szybko przechodzą w stan czuwania, w którym zużywają
niespełna 1 W.
Koszty oszczędzania
Zanim zaczniemy kupować energooszczędne urządzenia, warto wykonać
rachunek zysków i strat. Oszczędności wynikające z zastosowania
urządzeń zużywających mniej energii nie mogą być mniejsze niż różnica
ceny modelu standardowego i energooszczędnego. Moda na ekologię
sprawiła, że tzw. zielone urządzenia są niekiedy bardzo drogie i ich
zakup jest ekonomicznie nieopłacalny.
Przykładem jest bardzo dobry skądinąd, energooszczędny procesor Core
2 Quad 9550s. Zużywając zaledwie 30 W mniej od wersji standardowej,
kosztuje od niej aż 500 zł więcej - taka różnica nigdy się nie zwróci.
Podobnie rzecz się ma z żarówkami. Jeśli zamiast jednej o mocy 50 W (2
zł), zastosujemy 2x 80 LED (65 zł), które zużywają w sumie 7 W, to
używając ich przez 6 godzin dziennie, inwestycja będzie się zwracała
przez 1,5 roku.